MDST wrzesień 2018

Relacja z pokazu MDST wrzesień 2018

Każdy pokaz jest inny. Zanim zaczęłam je oglądać i organizować, wyobrażałam sobie modowe eventy na wiele sposobów. Często włączałam energetyczną muzykę i udawałam modelkę – szłam na palcach, myśląc, że mam na sobie wysokie szpilki, a w wyobraźni tworzyłam piękne stroje.

Teraz, gdy od jakiegoś czasu biorę udział w takich wydarzeniach – organizuję je, albo oglądam na żywo – też lubię poudawać i pobawić się w modelkę. Zwłaszcza gdy, wybieram muzykę do pokazu. Muszę na własnej skórze przekonać się czy dany utwór pasuje do chodzenia i czy dodaje dziewczynie iskierki – pewności siebie. 

Do niedzielnego pokazu musiałam przygotować tylko stroje i muzykę. Całą resztą, czyli werbowaniem modelek, makijażystek i fryzjerek, a także przygotowaniem miejsca i promocją zajęły się organizatorki części modowej Festiwalu. To na ich głowach spoczywał największy stres, a ja mogłam spojrzeć na pokaz mody od jeszcze innej strony. Pierwszy raz, mogłam oglądać swój pokaz w całości, prawie jak publiczność. Za każdym razem, byłam wtedy na backstage’u, patrząc na dziewczyny i całą prezentację przez drzwi. 

Wszystko trwało ekspresowo, ale oczywiście nie mogło się obejść bez problemów. Rozpakowując ciuchy zza kulisami okazało się, że zapomniałam jednej sukienki, a oprócz tego, cały program wydarzenia był opóźniony o godzinę (co trochę uratowało sytuację, bo inaczej nie udałoby się pojechać po zgubę). Na samym backstage’u atmosfera nie była nerwowa. Najgorzej było na pięciu schodkach, które prowadziły na scenę. 

Jak dźwiękowcy włączyli muzykę i pierwsza dziewczyna weszła na wybieg, miałam gęsią skórkę. Pokaz to zawsze ogromne emocje, ale kiedy przyglądam się mu zza kulis czuję głównie stres, a tym razem byłam po prostu podekscytowana i nie mogłam powstrzymać uśmiechu. Jak pierwsza modelka szła po wybiegu, wolnym krokiem szłam razem z nią wzdłuż sceny. Cieszyłam się wtedy z decyzji, jaką podjęłam cztery lata temu. 

Jaka jest moja nowa kolekcja?

Jak zawsze jest elegancka i kobieca. Tym razem użyłam sporej ilości tiulu i jedwabiu. Nowa kolekcja to propozycje na co dzień i na wieczór, więc każda z Was znajdzie coś dla siebie. Wraz z odpowiednimi dodatkami, ubrania stworzą stylizację, która doda Ci pewności siebie i wyrafinowania. 

Tworzenie tej kolekcji po długiej przerwie było trudne. Zarówno projektowanie, jak i samo szycie. Po prostu wyszłam z wprawy, a większość pierwszych projektów odrzuciłam, powracając do klasycznych fasonów sukienek, w których zauroczyłam się już w Love Me Tender.

Na zdjęciach brakuje trzech sukienek, które również wchodzą w skład kolekcji. Gdy tylko dostanę resztę zdjęć – zaktualizuję ten wpis.

MDST wrzesień 2018
MDST wrzesień 2018
MDST wrzesień 2018
MDST wrzesień 2018
MDST wrzesień 2018
MDST wrzesień 2018
MDST wrzesień 2018

3 thoughts on “Relacja z pokazu MDST wrzesień 2018

  1. uwielbiam pokazy! coś pięknego i żałuję,że tak rzadko w nich uczestniczę 🙂 Chętnie bym się tam wybrała.

  2. Kamil

    Nigdy nie bylem na takim pokazie, a chetnie zobaczylbym na zywo.

  3. Jeszcze nigdy nie byłam na pokazie, miałam dwa razy okazję, ale nie mogłam skorzystać 🙁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.