Dlaczego powinnaś przestać oglądać się za tym co modne?

Kilka dni przed pokazem i premierą kolejnej kolekcji lubię myśleć o modzie. Nie zastanawiam się nad tym co będzie modne w przyszłym sezonie, ale o tym w jaką stronę idzie kultura związana z ubraniami. Do czego służą Milenialsom? Jak je wykorzystują jako narzędzie do wyrażania siebie i swojej osobowości? I wreszcie – dlaczego coraz więcej osób staje się tak zwanymi fashion victims, czyli ofiarami mody?

Miałam kiedyś przyjaciółkę. Zaliczała się do tych, które na pierwszy rzut oka wyglądają na sympatyczne, miłe, grzeczne i pomocne. Taki też był jej charakter, więc tym razem pozory nie myliły. Miała blond włosy i delikatną cerę, a przy tym była raczej nieśmiała. Swój dziewczęcy sposób bycia podkreślała ubraniami, czasem czerpiąc inspiracje z trendów. Nosiała mommy jeans, apaszki, a czasem coś boho.

Wszystko się dobrze układało, do momentu, kiedy pewnego razu zaczęła kombinować. Może szukała sposobu na lepsze wyrażenie siebie, może chciała komuś zaimponować, a może po prostu chciała przełamać swój dotychczasowy wizerunek i pójść śladami Miley Cyrus? Ciężko stwierdzić. Jednak jedno jest pewne. Stała się fashion victim, albo jeśli rażą Cię anglojęzyczne nazwy – ofiarą mody.  Zaczęła wprowadzać do swojej garderoby total looki z wybiegów Goshy Rubchinskiyego czy MISBHV – co przy jej sposobie bycia wyglądało sztucznie i ludzie to zauważali.

co modne

Podążanie za modą jest dobre, ale niech Ci nie namiesza w głowie

Kupowanie tego co modne, tak jak wszystko, może mieć pozytywne lub negatywne skutki, a wybiegi, blogerki i kolorowe czasopisma powinny być (tylko albo aż) inspiracją, a nie wyznacznikiem Ciebie. To co jest modne to jedno, ale niezwykle ważne jest to, żebyś potrafiła dopasować to do siebie, swojego charakteru i sposobu bycia. Modą można się bawić, ale bardzo łatwo jest z siebie zrobić karykaturę.

Masz styl, tylko wtedy kiedy dopasujesz go do siebie

W modzie, i nie tylko, ważna jest spójność. Niekoniecznie mam na myśli, żeby każdego dnia mieć taki zestaw, który pasuje do tego z dnia poprzedniego. Chodzi o wspólną rozmowę ubrań z charakterem. Po to one są. Podkreślają i pomagają, a nie dzielą. I jeśli miałabyś zapamiętać z tego tekstu jedną rzecz, to chciałabym, żeby to było właśnie to. Moda to kompozycja kawałka materiału z kawałkiem osobowości. Oba kawałki muszą do siebie pasować, albo się wzajemnie dopełniać. Oto też chodzi w budowaniu swojego wizerunku. 

Moda to zabawa i nie chcę Ci jej odbierać

Zanim kupisz nową rzecz, zastanów się chwilę czy jest spójna z Tobą. Może Ci się wydawać, że dorabiam filozofię do zupełnie przyziemnych rzeczy, ale jeśli chcesz świadomie tworzyć to, co jako pierwsze zobaczy Twoje otoczenie, to musisz zwracać na to uwagę. Nie ma innego wyjścia. Pomimo, że ze wszystkich stron słyszymy, żeby nie oceniać ludzi o wyglądzie – wciąż to robimy. To naturalna reakcja, której ciężko jest się oduczyć.

Spójność nie oznacza nuda

Jeśli jesteś energetyczna, pozytywnie nastawiona do świata, a dodatkowo masz fajne pomysły, a pewnie taka jesteś – to Twoja szafa nigdy nie będzie nudna. Będzie różnorodna tak jak ty, albo wręcz przeciwnie – będzie Cię dopełniać, czyli zostanie Twoją starszą siostrą. Spójność nie oznacza czarnych sukienek, białych bluzek, jeansów i kolorów z jednej rodziny. Owszem, to może być Twoja spójność i Twój styl, ale nie musi.

3 thoughts on “Dlaczego powinnaś przestać oglądać się za tym co modne?

  1. Doskonale to ujęłaś. Uwielbiam obserwować jak moda się zmienia ale jak też nie raz powraca do trendów z przed kilku lat, jak nie kilkadziesiąt. Osobiście bawię się modą, lecz jeszcze swój własny styl odkrywam i tworzę. ;P

  2. Ślepe podążanie za modą, czy raczej chęć chwycenia kilku srok za ogon, ma też niestety zgubny wymiar finansowy. Szafa puchnie o kolejne sztuki ubrań, które zakłada się raz i szybko spycha na jej dno, by ustąpiły miejsca kolejnym nabytkom. Konsumpcjonizm pełną parą, a w portfelu coraz mniej… Stylistyczny misz-masz i wrażenie, że nie nadążamy za trendami, dodatkowo wpędzają człowieka w podły nastrój. Wszędzie trzeba zachować zdrowy rozsądek – dotyczy to również świata mody. Pozdrawiam 🙂

  3. Przynaję, że przenigdy nie sugeruję się modą jeśli chodzi o ubiór i w sumie wszystko inne ;).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.