matura i co dalej

Matura i co dalej? 5 scenariuszy nad którymi musisz się zastanowić

Przed Tobą jedna z trudniejszych decyzji, co robić po szkole? Studia? Praca? A może gap year? Zastanówmy się razem co będzie najlepsze.

Szkoła zabija wszelką kreatywność i przedstawia Ci gotowe scenariusze. W zależności od profilu, narzucają Ci konkretne myślenie i konkretny zawód. Super, jeśli wtedy rozwijasz swoje zainteresowania. Beznadziejnie, jeśli zabijasz je. Ale na to jest już pewnie za późno, bo zakładam, że czytając ten tekst kończysz liceum. Jesteśmy w tym samym punkcie wyjścia.

Matura i co dalej?

Jedno jest pewne: praca. Tam skończymy wszyscy na pewno, w końcu bez tego zostałby nam most, albo mieszkanie z rodzicami do końca życia. Najważniejsza zasada w życiu szczęśliwego człowieka jest banalna. Trzeba lubić to co się robi. Inaczej każdy dzień będzie beznadziejny, a ty będziesz przez cały czas patrzeć się na zegarek i czekać do 16. Wiele osób o tym zapomina, myśląc, że to co narzucają im rodzice to najlepsze wyjście. Problem jest taki, że rodzice nie żyją Twoim życiem i nie będą siedzieć za Ciebie 8 godzin w nudnej pracy.

Pójście na TWOJĄ wymarzoną uczelnie to najlepszy pomysł

Powtórzę jeszcze raz: Twoją. Zaaplikowanie tam gdzie idą przyjaciele, gdzie studiowali rodzice i gdzie namawiają nauczyciele to najgorsze co możesz sobie zrobić. To, że będziesz się tam męczyć jest pewne. Zwłaszcza, kiedy tak jak ja, będziesz artystą wśród ścisłowców. To Twój czas i Twoje życie. Wybierz mądrze, zgodnie z samą sobą, swoimi zainteresowaniami i zdolnościami. Pieniądze to jedno, a radość z życia to drugie. Pieniądze będziesz i tak zarabiać, a ich ilość zależy od tego czy będziesz dobra w tym co robisz czy nie. Właśnie, jeszcze jedno.

matura i co dalej

Nie studia zdobią człowieka

Całkiem niedawno skończona uczelnia była wyznacznikiem dobrego pracownika. Dzisiaj też są mile widziane i wcale nie zniechęcam do nich. Wręcz przeciwnie, myślę, że studia są świetne. Jeśli oczywiście jesteś tam gdzie chcesz. Ale studia to nie wszystko. Rynek pracy potrzebuje ograniętych ludzi, takich, którzy chcą chcieć i potrafią zrobić co trzeba. I mówiących w różnych językach, nie tylko po polsku.

Nie musisz spełniać niczyich oczekiwań

Nie podoba Ci się żaden kierunek? Masz lepszy pomysł na siebie? Super! Idź i realizuj siebie. Jak się uda to już wiesz co masz robić w życiu, jak nie, zawsze możesz zmienić branżę czy pójść na studia. Nigdy nie jest za późno na swoje pomysły.

W 80 dni dookoła świata

Pomysł gap yeara od zawsze przyprawiał mnie o gęsią skórkę. Wyjazd to jedno, ale wyjście z trybu nauki to drugie. Może i uczy samodzielności, przynajmniej tak mówi o swoim gap yearze Kasia Gandor, ale wierzę, że mieszkanie samemu na studiach też go uczy. Tyle, że nie jesteś rzucona na tak głęboką wodę. To też duży test charakteru i własnego lenistwa. Uczenie się jest przecież trudniejsze od opiekowania się dziećmi na południu Francji.

Skąd wiedzieć co się chce? To najtrudniejsze pytanie, które musisz omówić z kartką papieru wypisując to co lubisz i co z tego wynika. Lubisz czekoladę, to załóż kawiarnie, w której wszystko będzie z dodatkiem czekolady. Wiesz, co mam na myśli?

  1. traveLover

    Kochana, gdybym dziś zdawała maturę, wybrałabym tylko jedną słuszną opcję – gap year – to najlepszy czas w zyciu na takie doswiadczenia, a wiele z nich z pewnoscia odmieni Cie na zawsze. Zycie samo napisze ten scenariusz 🙂 powodzenia 🙂

  2. Asia/ LemurPodróżnik

    O rany! U mnie nie było opcji innej niż studia:) Ale za to po maturze – jedne z najdłuższych wakacji w życiu spędziłam bardzo intensywnie:0 A gap year zrobiłam sobie po skończeniu studiów:)

  3. Bardzo ważne, żeby nie popaść w pułapkę własnych decyzji. Jeśli po roku studiów okaże się, że to jednak nie to, nie warto brnąć w to bez celu.

    • Dokładnie, czasem warto zrezygnować i spróbować czegoś nowego. Wiele ludzi męczy się na swoich studiach, bo okazuje się, że dokonali niewłaściwego wyboru lub już w trakcie kolejnych lat ich priorytety się pozmieniały. 🙂

  4. Gdybym jeszcze raz miała wybierać, poszłabym do pracy zdobyć praktyczne umiejętności, a dopiero potem na studia, żeby zobaczyć, jaki kierunek mi odpowiada. Teraz jestem już 5 lat po studiach i parę decyzji bym skorygowała 🙂

  5. Szaman Shamansky

    Nie za dużo już było postów tego typu? Mam wrażenie, że ten nie wnosi nic nowego do dyskusji, ale może za dużo czytam blogów ;P

  6. Paulina Pudło

    Najważniejsze to być zadowolonym z tego co się będzie robiło po maturze niż brnąć w coś np. z woli rodziców a nie własnej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.