Inspiracja, wena czy chęci – nazwij to jak chcesz. Kochamy to uczucie tak samo mocno jak nienawidzimy kiedy go nie ma. Jak znaleźć inspirację, wenę czy cokolwiek co sprawi, że nagle staniemy się najlepszymi z najlepszych?
Co zrobić żeby się zainspirować?
Grzeb w starociach – poprzeglądaj stare zakładki, teksty, zdjęcia czy książki.
Ja ostatnio przejrzałam swoje zakładki w przeglądarce, które kolekcjonowałam od 6 lat. Oprócz ogromnej ilości śmieci znalazłam kilka inspiracji na teksty na bloga, które chciałam kiedyś-tam napisać i do tej pory mi się nie udawało. Dzięki temu mam kilka nowych tematów.
Słuchaj muzyki
Leż i słuchaj. Wtedy jest szansa, że zaklęcie weny spadnie właśnie na Ciebie.
Pisz byle co
Otwórz byle jaki notatnik i zacznij pisać. Na początku zlepienie jakiegoś sensowego zdania będzie Cię przyprawiać o mdłości, ale z każdym kolejnym będzie łatwiej. Ten sposób na Blog Forum Gdańsk podsunęła nam Janina. Czytając jej posty, musisz się ze mną zgodzić, że to ćwiczenie jest genialne.
Nie szukaj inspiracji scrollując Facebooka i Instagrama
To nie działa, nigdy nie działało i nigdy nie będzie działać. To tylko głupia wymówka.
Zamiast weny szukaj samodyscypliny.
Ola, Pani Swojego Czasu, na którymś z webinarów otworzyła mi oczy pojęciem „samodyscyplina„. Jest trudna do nauczenia i wyrobienia sobie nawyku, ale pomaga w realizowaniu swoich celów i utrzymywaniu chęci. Wydaję mi się, że warto.