Cieszę się, że po raz kolejny mogłam wziąć udział w BloSilesii. Każde spotkanie z blogerami, ludźmi, których łączy chęć robienia czegoś więcej jest niesamowicie inspirujące i motywujące.
Wczorajsza BloSilesia była moją trzecią taką konferencją, na którą o mały włos… Nie pojechałabym. Wejściówki rozeszły się w takim tempie, że kiedy została ogłoszona druga pula, zasnęłam z telefonem w ręce i nastawiłam sobie 30 budzików, żeby tylko obudzić się przed 10 i zdążyć zarezerwować bilet.
Pamiętacie moją relację z Blog Conference Poznań?
Potem została ogłoszona rejestracja na hydepark – 5-minutowe wystąpienie. Też się zgłosiłam, a co mi tam! Nie sądziłam, że mnie wybiorą. A jednak… Szybko zrobiłam prezentację i wysłałam.
Jechałam do Strefy Centralnej z myślą, że spotkam się ze znajomymi z poprzednich konferencji. Zamiast się integrować od początku, pierwszą przerwę przegadałam z NaszaDrogaDo, RelatywnieObiektywna i UnderDev.it. Potem zaczęło się wielkie networking, dziesiątki nowych blogów do obserwowania i czytania. Nowi inspirujący znajomi, nowe usłyszane historie i nowe pomysły na współprace.
Kocham te fale pozytywnej energii bijące od każdego uczestnika.
Godzinę przed moim wystąpieniem zaczęłam co pięć sekund patrzeć na zegarek. Z jednej strony nie mogłam się doczekać, a z drugiej – czułam stresik. Motywujący stresik, który pomaga, a nie paraliżuje.
Pokazałam youtubową czołówkę, pokazałam zdjęcia z czerwcowego pokazu. Poopowiadałam o projekcie, organizacji… Miałam nadzieję, że zainspirowałam i pokazałam, że można. Feedback, jaki dostałam, potwierdził, że spełniły się moje nadzieje.
Co wyniosłam z tego spotkania?
- Nowy inspirujący cytat: Better Done Than Perfect (dzięki StyleDigger)
- Cenne wskazówki dotyczące poprawienia komfortu korzystania ze strony internetowej – mam nadzieję, że w ciągu tygodnia uda mi się zastosować przynajmniej większość z nich (dzięki Magda – My pink plum), a także dużo wiedzy o newsletterze (dzięki LiczySieWynik)
- Rozwiałam swoje wątpliwości związane z prawnymi aspektami prowadzenia bloga (dzięki Ala)
- I przede wszystkim NaszaDrogaDo podrzuciła mi genialny pomysł na dalszy rozwój marki. Za to jestem najbardziej wdzięczna!
Fot.: Fotoryka.pl
11 thoughts on “BloSilesia 2016 – moje wrażenia i relacja”
Bardzo miło było Cię poznać :-D. Masz w sobie tyyle pozytywnej energii i pasji do działania, że aż trzeba brać przykład!
Ciebie również było miło poznać! 🙂 jeszcze raz dziękuję za miłe słowa, nie ukrywam – każde motywuje jeszcze bardziej!
Bardzo fajnie było Cię zobaczyć i tym bardziej posłuchać na hydepark 🙂 jak dla mnie jesteś blogowym wzorem do naśladowania, że można zrobić wielkie rzeczy nie będąc w blogowej czołówce. Gratulacje 🙂
Dziękuję, dziękuję! 🙂 mam nadzieję, że za niedługo poczytam u Ciebie o jakimś projekcie. Trzymam kciuki! 🙂 I w razie czego – służę pomocą 🙂
Cieszę się, że jesteś zadowolona! 😀 I mam nadzieję, że zobaczymy się wkrótce na jakimś kolejnym blogerskim spotkaniu 🙂
No koniecznie! 🙂
Hej Maja! Dziękuję za wzmiankę 🙂 Jakbyś miała jakieś pytania odnośnie kwestii technicznych co do newslettera, to pisz śmiało.
Hej! Oj coś czuję, że będę miała i będę pisać 😀 ale daj mi jeszcze chwilkę!
To teraz wiesz, działaj! 🙂
Działam, działam! Już pierwszy krok – lista (wiemy o co chodzi), została zrobiona 😉
Super!