Wywiad z projektantką Weroniką Lipką

Weronika Lipka – polska projektantka, absolwentka MSKPU i przesympatyczna dziewczyna, której ubrania są synonimem dobrego gustu. W kwietniu pojawiła się na gliwickiej FashionManii, gdzie udało nam się porozmawiać o polskiej modzie, sztuce i nie tylko. 

 

Co sprawiło, że zaczęłaś projektować?
Weronika Lipka: Zawsze to była moja pasja… W ogóle ubrania, sztuka. Wcześniej chciałam iść na malarstwo, moim pomysłem na życie było malowanie fresków w kościołach. Ale trochę to się rozminęło z rzeczywistością (śmiech). Poszłam właśnie do szkoły projektowania ubioru i bardzo długo się wahałam nad tym czy zacząć, co zrobić… Miałam mnóstwo pomysłów. Podczas studiowania odniosłam taki mały sukces – moje kolekcje się bardzo podobały. I to właśnie narzeczony zmotywował mnie do tego żebym się w końcu ruszyła, dostałam od niego takiego kopniaka i razem zaczęliśmy właśnie tworzyć tą markę. On zrezygnował z pracy w korporacji, ja z pracy u innej projektantki.

Weronika Lipka

 

Co jest, według Ciebie, najważniejsze w modzie i jej tworzeniu?
WL: Myślę że pasja, cel, jakieś takie wizje, aby tworzyć coś pięknego… Nie tylko same ubrania ale też wizję życia, większego celu, bo ubranie to nie jest rzecz sama w sobie – to jest także bardzo prężna gałąź sztuki. Projektanci w obecnych czasach mają o tyle fajnie, że mogą wyrazić swoje zdanie, mogą coś zmienić w świecie, tak jak są te różne kampanie a propos głodu, problemów społecznych, wszystkiego. Naprawdę, duże marki robią niesamowite rzeczy, w Polsce jeszcze tego nie ma, ale może kiedyś będzie.

 

Kobieta, dla której zaprojektowałaś dzisiejszą kolekcję to…?
WL: Chciałam oddzielić kobietę od proponowanych teraz ideałów. Według nich kobieta ma być silna, niezależna, pewna siebie, pracować, rodzić dzieci i w ogóle być świetna w każdej sferze życia i emanować tą siłą. A mi chodzi o to żeby celebrować życie, żeby przeżywać je bardziej duchowo. Chcę też zwrócić uwagę kobiet na sztukę, co prawda tego jeszcze nie widać w moich kampaniach, ale zmierzam w tym kierunku (śmiech). Jaka jest moja klientka? Odważna. Jest też na pewno artystką w każdej sferze życia. To nie znaczy, że zajmuje się sztuką zawodowo, aczkolwiek takie klientki też mam – i bardzo mi miło. Chodzi mi bardziej o osoby, które smakują życie, próbują tę swoją kobiecą naturę, delikatność i subtelność wprowadzić do każdego zakamarka tego życia.

 

Co było dla Pani największą inspiracją podczas tworzenia kolekcji prezentowanej dzisiaj?
WL: Inspiracji było kilka, chociaż tak w ogóle jak tworzę kolekcję to tych inspiracji nie ma. One wynikają często z jakiś założeń. Tak jakby główną ścieżką, którą prowadzę wszystkie kolekcje jest asymetria, wzór trójkąta… Zaczęło się to tak, że szyjąc prototyp sukienki do pierwszej kolekcji popełniłam błąd konstrukcyjny i musiałam go naprawić, właśnie taką wstawką na plecach. Wtedy stwierdziłam, że linie ukośne to fajna rzecz i właśnie poszłam w tym kierunku. Asymetria oraz linie ukośne stały się założeniem moich projektów… Tak stworzyłam wszystkie kolekcje, bez jakiejś szczególnej inspiracji. A tworząc tę, konkretną kolekcję chciałam bardziej dostosować ją do potrzeb klientek. Chciałam zaprojektować coś na co dzień – lekkiego, dziewczęcego, coś minimalistycznego do biura i kreacje, w których można iść na jakąś szczególną uroczystość.

 

Weronika Lipka

 

Co myślisz o polskiej modzie? Jaka jest jej przyszłość?
WL: Myślę, że polscy projektanci są bardzo zdolni. Obserwuję takie zjawisko, nad którym szczególnie ubolewam. Kiedy przychodzą młodzi projektanci, świeżo po szkole, robią fenomenalne, niesamowite kolekcje, które podziwiam… i na tej jednej kolekcji się kończy. Dla mnie jest to bardzo smutne zjawisko i mam nadzieję, że rynek polski się otworzy, a kobiety nabiorą odwagi i zaczną wspierać młodych projektantów, żeby mogli się rozwijać. W polskiej modzie brakuje również odpowiedzialnych zakupów, zauważyłam, że Polki wolą kupić więcej rzeczy gorszej jakości w sieciówkach, niż mniej – ale za to lepszej jakości – u projektantów.

http://www.weronikalipka.pl/

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.