Panterkę trzeba umieć nosić, bo w przeciwieństwie do innych printów ma przyklejoną łatkę, wulgarną łatkę. Jest w tym trochę prawdy, ale tylko trochę. No to, jak nosić panterkę, żeby nie wyglądać wulgarnie?
Przede wszystkim musimy sobie wyryć w podświadomości, że jeśli chcemy ubrać jakikolwiek print, musimy pamiętać o umiarze. I tutaj przytoczę moją zasadę – jedna wzorzysta rzecz, reszta neutralna, spokojna.
Kiedy przekraczamy granicę dobrego smaku?
Wtedy, kiedy zapominamy o umiarze i ubieramy się z góry na dół w panterkę. W tym momencie wyglądamy i tandetnie i wulgarnie. To samo kiedy wybierzemy kusą spódniczkę czy sukienkę, nawet jeśli będzie ona zestawiona z czarnymi dodatkami.
Oprócz tego, musimy pamiętać o jakości. Wzory zwierzęce – wężowa, krokodylowa skóra czy lamparcie futerko – nie znoszą tandety. Dlatego też, jeśli chcesz sobie koniecznie kupić torebkę z krokodylim wzorem i poczuć się jak w książce W pogoni za torebką, nie kupuj jej w pierwszym lepszym sklepie. Przemyśl zakup, poszukaj w Internecie i zadaj sobie pytanie, czy dana rzecz nie wygląda tandetnie. Jeśli nie – kupuj. Jeśli tak – przemyśl zakup jeszcze raz i poszukaj czegoś lepszego.
Tym razem zaczęłam od najodważniejszej stylizacji (Leonie – OhhCouture), połączenie skórzanej góry ze zwiewnym dołem, jest super, jedyne z czego bym zrezygnowała to botki, które przełamują stylizację grungem.
W looku StylOly zwierzęcy print miał dodać młodzieżowej stylizacji, eleganckiej nuty.
To zdecydowanie moja ulubiona stylizacja (StylOly) z panterką – prosta, elegancka, a za razem na luzie. Nic dodać, nic ująć.
Idealny przykład „jak łączyć panterkę”. W tej stylizacji (WhyShy) to ona gra główną rolę, a tłem pozostały proste fasony i neutralne kolory i oto chodzi w całej tej zabawie printami.
Na koniec zostawiam Was ze stylizacją WhyShy, również z printem zwierzęcym, ale tym razem z zeberką. Połączenie jest ciekawe. Kolorystyka na plus, natomiast nad dresowymi spodniami do koszuli – musiałabym się jeszcze zastanowić.
M.P.