10 powodów za które lubię święta

…Ty lubisz święta, ciocia lubi święta, siostra z chłopakiem lubią święta, tylko Ebenezer Scrooge nie lubi świąt.

Za niedługo już będzie po wszystkim, całe tygodnie przygotowań szlag trafi, wszystko zostanie zjedzone, rodzina wyjedzie, a jedynymi wspomnieniami będą wspólne selfie z dziadkami.

Obserwując mnie na Instagramie (@maja_puente) nie przegapisz żadnego. A o Snapchacie nawet nie wspomnę (maja.puente).image

Ale do rzeczy.

Kto by nie kochał świątecznego jedzenia. Uszka to bym mogła jeść przez cały rok, ale bez barszczu, z masełkiem… Mmm. Pierogi w sumie też, ryby też, ciasta, ciasteczka i pierniczki też.
Ciekawostka: Jedyne nad czym ubolewam, to nasz brak tradycji w międzypokoleniowym pieczeniu pierniczków. Dopiero w tym roku, pierwszy raz zabrałam się za to, robiąc mnóstwo ludzików, choinek, dzwoneczków, gwiazdek i serduszek z poczwórnej porcji masy. Jeszcze coś zostało, ale niewiele, hehe.

 

Rodzina. Tak, to zdecydowanie jeden z największych plusów tych świąt. Babcie, dziadek, rodzice, wujkowie, kuzynki, wszyscy pod jednym dachem, siedzą, rozmawiają, jedzą. A w tle…

 

Świąteczne hity, które towarzyszą już nam zaraz po Wszystkich Świętych. Z roku na rok coraz dziwniejsze nowe aranżacje, coraz więcej udziwnień, ale tak czy siak stary dobry Bublé czy Maryśka z tym swoim mało znanym wyznaniem, że chce tylko Ciebie na święta, na zawsze pozostaną klasyką.
To taki jedyny czas w roku kiedy z (nieukrywaną, ale dość wstydliwą) przyjemnością włączam Mistletoe Bibera czy Santa Tell Me Grande.

 

Tak jeszcze wracając do tego jedzenia, to Boże Narodzenie jest właśnie takim okresem w roku, kiedy bez wyrzeczeń i wyrzutów sumienia mogę się wyżyć kulinarnie i piec różne pyszności.
A potem mieć rozkminę, dlaczego nie mogę się zapiąć w spódnicę.

 

Zaraz po magii świąt związanej z nagłym pomaganiem wszystkiemu co się rusza (z jednej strony to niezaprzeczalnie dobre, ale z drugiej strony trochę mnie to śmieszy. Mamy gdzieś wszystkie dzieci z domów dziecka, starsze osoby i zwierzęta w schroniskach przez całe 11 miesięcy, ale niee na święta to jedziemy z zabawkami, ozdobami i karmami. I wrzucamy zdjęcia na Insta, Snapa i inne), pewnego uroku dodają takie świąteczne kłótnie, od przypalonego jedzenia, przez kto nie pije i prowadzi.

 

Kolejne świąteczne zakłamanie, które również jest urocze, dotyczy wszelkiego wmawiania sobie, że tym razem będziemy offline, wyłączymy Facebooka, wyciszymy Snapa, usuniemy z głównego ekranu Instagrama. Nigdy tak nie było, nigdy tak nie jest i nigdy tak nie będzie. Przykro mi, przecież musimy porobić zdjęcia stołu i selfie z rodziną (w końcu, nie będziemy się widzieć z nimi aż rok).

image

Może i to banalne, ale jak najbardziej prawdziwe. Lubię choinkę, a zwłaszcza kiedy nie ja ją ubieram. I lubię te wszystkie prezenty ukryte pod nią. Duże, małe, płaskie, wypukłe…

 

Ostatnią rzeczą jaką uwielbiam w świętach, to moment składania życzeń. W moim przypadku zawsze są to lekko przydługie monologi, przez które najbliżsi irytują się i poganiają mnie zanim będę dobrnę do połowy. Dlatego nie byłabym sobą, gdybym nie wymyśliła czegoś specjalnego dla Was.

Niestety z powodów technicznych, nie udało mi się tego dołączyć bezpośrednio do wpisu, ale…
Kliknij tu, aby wyświetlić życzenia.

Maja Puente

One thought on “10 powodów za które lubię święta

  1. Też ubolewam nad brakiem tradycji pieczenia pierniczków – zawsze jakoś nie możemy się za nie zabrać:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.